Oj, działo sie u nas wiele przez ostatni miesiąc. Polonia w Irlandii dumnie prezentowała historie i tradycje swoim irlandzkim przyjaciołom podczas Polska Eire Festival. Głównymi organizatorami była Ambasada Polski w Dublinie natomiast ze strony irlandzkiej Department of Justice and Equalit.
Właśnie podczas tego festiwalu, który odbywał się w wielu miastach Irlandii takich jak nasz Limerick, oczywiście Dublin, także Cork, Galway, Ennis, Kilkenny i kilka innych wiecej tutaj miałam szanse poznać wiele naprawdę ciekawych osób. Jedną z nich był Dziadek Olek czyli Aleksander Sola. Dziadka Olka -jak go wszyscy nazywają- spotkałam osobiście podczas Polska Eire Folk Festival w Ennis. Tam właśnie nasi przyjaciele z Ennis zorganizowali kolorowy, taneczny wieczór z tradycyjną skoczną muzyką i tańcem „przytupańcem”.
Dziadek Olek to tak naprawdę dziadek Marcina Piotrowskiego, który jest wyjątkową nietuzinkową postacią wśród polonii i myśle, że tą nietuzinkowość Marcin odziedziczył między innymi właśnie po swoim dziadku Olku .
Dziadek Olek urodził się w 1932 w Przytykach koło Poniatowej jako syn Józefa. Co o nim napewno można powiedzieć to to, że ma on wyjątkową lekkość opowiadania, która znana jest nie tylko w okolicy gdzie mieszka, ale także od niedawna wśród mieszkańców Zielonej Wyspy gdzie spędził kilka majowych dni. Dziadkowego piękne bajanie możemy posłuchać „Wołki”jak również kolejna opowiastka „Koryto” słuchaj tutaj
Dziadek Olek pięknie również opowiedział historie swojej rodziny w interesującej książce „Od przodów do potomków 150 lat rodziny Solów „, została ona spisana pomiędzy 25 stycznia 2010 a 17 lutego 2011 roku. Książka obfituje w bardzo wiele ciekawych opowieści. Historie tam opisane przedstawiają życie kilku rodzin, które toczyło się w ścisłym połączniu z wydarzniami historycznymi jakie działy sie w tym czasie w Polsce a w szczególności na jej wschodnich terenach.
A zaczyna się ona tak:” Mój dziadek miał na imie Sola Piotr i urodził się około 1860 roku. (…)Posiadali duże gospodarstwo we wsi Janiszkowiece -parafia i gmina Przytyki. (…) Stryj Władysław opowiadał o skarbie jaki rzekomo dziadek miał przywieźć z wojny rosyjsko-tureckiej” Książka ma 184 strony a na jej końcu czeka nas równiez perełka a mianowicie umieszczone zostało drzewo genealogiczne przodków Dziadka Olka poczynając od początku XIX wieku. Wśród nazwisk jakie napotkamy w tekście to oczywiście Sola, Piotrowscy, Mazurkiewiczowie, Dziemirowie, Madejowie, Aleksandrowicz, Nienajadło, Gołofit, Machaj, Furta, Grudzień, Pietras. We wspomnieniach swoich Dziadek Olek wspomina o wielu miejscowościach, wymienione są takie miejsca jak :Opole Lubelskie, Wólka Komaszycka, Budzyń, Ostra Górka, Chodel, Poniatowa Wieś, Kawęczyn, Lublin, Lida, Nowogródek oraz jeszcze wiele innych .

20 maja 2016 roku Ennis
Dziadek Olek opowiada ……historie ,bajki , legendy…. . A co opowiada? Możecie przeczytać tutaj

Dziadek Olek to legenda, legendarny jest też irlandzki Guinness
W książce Dziadka Olka znajdziemy piękne stare fotografie dwie z nich umieściłam poniżej.
Dziadek Olek to również postać Solidarności przeczytać o nim możemy tutaj.
Bardzo się cieszę, że udało mi się osobiście poznać Dziadka Olka, dziekuje bardzo Marcinowi i Maciejowi Piotrowskim, dzieki którym poznałam Dziadka Olka i historie jego rodziny.
Dziadek Olek opowiada pieknie historie a jego wnukowie łączą żywe tradycje i historie w miejscu jakie stworzyli czyli w wyjątkowym Chutorze Gorojec gdzie odbywaja sie festiwal Folkowisko w tym roku będzie nosił nazwę
„Trzy Galicje „ będzie trwał od 7 do 10 lipca
Myślę, że mogę Was zaprosić w imieniu organizatorów.
Na zakończenie życzę Dziadkowie Olkowi obfitującego w radość życia.
Dziekuję za poświęcenie chwili i przeczytanie tego wpisu .
Autor tekstu
Ania Bernat-Mścisz
linki zewnętrzne :
O Festiwalu Kultur Pogranicza Folkowisko tutaj
o Chutorze tutaj
0 komentarzy