Lepiej póżno niż wcale -każdy zapewne zna to przysłowie
Wiosną 2008 roku stawiałam pierwsze kroki w genealogii, pomysł podsunęła mi siostra, a głównym motywatorem były opowieści o krewnych, jakie od dziecka słyszałam od mojej Babci. Na początku lata 2008 przeprowadziłam się na stałe do Irlandii, poszukiwania nabrały trochę innego wymiaru, który wymuszała odległość. Przez lata wypracowałam sobie własny system poszukiwań korzystając z doświadczeń wielu życzliwych osób, które na początku poszukiwań ”podały mi pomocną dłoń”.
Przez te wszystkie lata udało mi się zagłębić w wiele gałęzi przodków. Odkryć wiele pasjonujących historii rodzinnych, tych wesołych, a także tych smutnych.
Anna Bernat-Mścisz Feltmakers Artist
Passion: Genealogy, Folk, Art
Mój blog
Wiosną 2008 roku stawiałam pierwsze kroki w genealogii, pomysł podsunęła mi siostra, a głównym motywatorem były opowieści o krewnych, jakie od dziecka słyszałam od mojej Babci. Na początku lata 2008 przeprowadziłam się na stałe do Irlandii, poszukiwania nabrały trochę innego wymiaru, który wymuszała odległość. Przez lata wypracowałam sobie własny system poszukiwań korzystając z doświadczeń wielu życzliwych osób, które na początku poszukiwań ”podały mi pomocną dłoń”.
Przez te wszystkie lata udało mi się zagłębić w wiele gałęzi przodków.
Odkryć wiele pasjonujących historii rodzinnych, tych wesołych, a także tych smutnych.
Zdjecie wykonane przed lutym 1922 roku – Marianna Ostrowska, po mężu Machejek, urodzona na początku wieku XX – moja prababcia. …zdjęcie jeszcze przed ślubem. Mieszkała w Pstroszycach, Cisiu, Michalej Górze i pod koniec życia koło Inowrocławia.